Witajcie, Planuję w niedalekiej przyszłości wyjazd do Nowej Zelandii. Jestem na czwartym roku weterynarii i chciałabym od razu potem wyemigrować. Powiedzcie mi, jak przedstawia się sytuacja weterynarzy w NZ? Są oblegani czy raczej ludzie nie przywiązują dużej uwagi do zdrowia swoich zwierząt? Znajdę zatrudnienie czy lepiej najpierw lecieć gdzieś bliżej i wyrobić doświadczenie kilkuletnie? Jak to jest z dyplomem? Będę musiała go nostryfikować czy uznawane są polskie? Proszę o jak najwięcej informacji!
|